W butelkach umieszczany jest kłos zboża. Wódka Sallut – wódka o zawartości objętościowej alkoholu 38%. Występuje w postaci klasycznej (Stumbro Sallut Klasyczna), bądź jej smakowych odmianach: Stumbro Sallut Wódka Paprykowa, Stumbro Sallut Wódka Cytrynowa, Stumbro Sallut Wódka Żurawinowa, Stumbro Sallut Wódka z Czarnej Porzeczki. Opłata będzie wynosić 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml. Przykładowo oznacza to: 1 zł od 100 ml małpki wódki 40%, 2 zł od 200 ml małpki wódki 40%, 0,88 zł od 250 ml małpki wina 14%. WAŻNE! Z nami dodasz swój tekst nie tylko na skrzynce, ale też na naszych wyjątkowych personalizowanych pudełkach prezentowych oraz posiadamy również personalizowane etykiety na butelkach. BOCIAN CZARNY Wysokiej jakości polska wódka, powstała na bazie tradycyjnej receptury, z polskich zbóż z rejonu Wielkopolskiego. Fast Money. STRONA GŁÓWNA Alkohole i używki Wódkę w małych opakowaniach kupuje w Polsce 3 mln osób. Kim są konsumenci małpek? (badanie) Autor: Data: 03-04-2019, 15:49 Codziennie w Polsce wódkę w małych butelkach o pojemności 100 i 200 ml, potocznie zwanych „małpkami”, kupuje 3 miliony osób. Rocznie daje to liczbę ponad 1 miliarda małych buteleczek wódki sprzedawanych Polakom. Kupują wszyscy, niezależnie od grupy społecznej i zawodowej – od pracowników fabryk po emerytów i studentów. Małe formaty wódki stały się oddzielną kategorią na rynku, z własnym miejscem na półce, estetyką oraz ofertą smaków. Zmieniły też postawy i zachowania konsumentów, kreując zupełnie nowy sposób picia mocnego alkoholu – wynika z badań firmy Synergion. fot. Shutterstock Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na Obserwowany dynamiczny wzrost sprzedaży małych formatów wódki nie dzieje się kosztem dużych opakowań. Nie jest bowiem tak, że nabywca zamiast kupić pół litra bierze 5 butelek po 100 ml. Mała wódka wykreowała zupełnie nowe zachowania, sposoby użycia i zwyczaje konsumentów, zmieniła też ich stosunek do picia Synergion, obserwując zjawisko „małej wódki” od kilku lat, zrealizowała w tym roku kolejny etap projektu badawczego, który pokazuje, jak mała wódka wykreowała nowe sytuacje picia alkoholu i zmieniła do niego podejście konsumentów. Dalsza część artykułu (89%) jest dostępna dla zarejestrowanych subskrybentów serwisu, którzy wykupili dostęp do usługi "Strefa premium". lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie Powiązane tematy: PSPD: Piwna rewolucja w Polsce ma domowy rodowód (wywiad) Bartłomiej Misiewicz skazany za reklamowanie wódki. Sąd wymierzył łagodną karę Letnie nowości ze świata gorzelniczego rzemiosła: Destylaty z piwa, gorczycy i gin z truskawkami Wkrótce na rynku pojawi się pierwszy polski rzemieślniczy wermut Dragma Nowe okowity z piwa – współpraca AleBrowar i Podole Wielkie Kto stoi za Stoli? Producent Stolicznej odcina się od Rosji KAS dostała nowe uprawnienie. Będzie "doglądać" wódek i whisky Biznes Palikota i Wojewódzkiego zadłużony na 50 mln zł. W planach wejście na rynek produktów impulsowych Damian McKinney, CEO Stoli Group: Chcemy być cztery razy więksi także w Polsce (wywiad) Palikot: Od początku finansujemy się długiem. Dopuszczamy zadłużenie do 100 mln zł Jest coś co łączy wszystkie imprezy, bez względu z jakiej okazji byłyby organizowane. Czy to są urodziny, imieniny, stypa, wesele, czy nawet uroczysty obiad z rodziną, zawsze na stole znajdziemy alkohol. Dlatego też jeżeli w prezencie go wręczymy, to będzie to w dobrym guście. Jaką wybrać wódkę? Dla osób niepijących alkoholu, nie robi różnicy jak wygląda opakowanie, bo w środku są procenty. Jednak kiedy chcemy komuś wręczyć alkohol na prezent, to nie wypada kupować puszki piwa, czy najtańszego wina. Ciekawe butelki z wódką najczęściej są wręczane na osiemnaste urodziny, które są rozpoczęciem nowego, dorosłego etapu w życiu. Polacy w prezencie najczęściej wręczają wino, lub wódkę, gdyż są to trunki najczęściej spożywane. Jeżeli chcemy, aby prezent bardziej pasował do okazji, lub był potraktowany z przymrużeniem oka, to warto poszukać wyjątkowego alkoholu, który jest pakowany w nietuzinkowe butelki. Wódka może być w klasycznej przeźroczystej butelce, lub mieć nadany jakiś kształt. W sprzedaży spotkamy butelki w kształcie mapy Polski, męskiego przyrodzenia, pliku banknotów, gaśnicy, kontrabasu, samochodu, czy broni palnej. Tak naprawdę jest ich nieograniczona ilość i mogą pasować na każdą okazję. W kształcie buta na obcasie, plemnika, czy starej karafki, mogą wywołać odpowiednie skojarzenia, więc będą w pewnym sensie spersonalizowane. W sklepach alkoholowych znajdziemy nawet butelki z wódką ze specjalnym przybraniem dla pana i pani młodej, które pasują na prezent weselny. Pijemy wódkę głównie dla jej walorów smakowych i efektów ubocznych jakie powoduje jej spożywanie, ale czasem jest przyjemnie sięgnąć po alkohol w wyjątkowej butelce. Taki egzemplarz na pewno ucieszy oko każdego uczestnika imprezy, który będzie miał okazję skosztować trunku. W dobie masowej produkcji i otwartych gospodarek intensywny handel zagraniczny sprawia, że pod każdą szerokością geograficzną możemy kupić prawie te same produkty, a supermarkety na całym świecie mają prawie ten sam asortyment. Są jednak produkty, które poza danym krajem prawie nie występują, lub są bardzo trudno dostępne. Nie inaczej jest w przypadku Niemiec. Pomimo że niemieckie produkty zalewają cały świat, a takie marki jak Haribo, Ferrero Rocher, czy Milka są powszechnie znane prawie na całym świecie, wciąż istnieją rzeczy, które poza Niemcami są praktycznie nieznane (z wyjątkiem niemieckojęzycznych sąsiadów, u których występują często pod inną nazwą). Wybraliśmy dla Was 20 produktów spożywczych, które są produkowane w Niemczech i bardzo rzadko pojawiają się w innych krajach. Niektóre z nich wydadzą się Wam co najmniej dziwne. 🙂 1. Soleeier (jajka w solnej zalewie) Ugotowane na twardo jajka zanurza się w roztworze soli kuchennej o odpowiednim stężeniu. Dzięki temu długo zachowują swoją trwałość, bez konieczności przechowywania ich w lodówce. Czasem do roztworu soli kuchennej dodaje się przyprawy takie jak: kminek, goździki, jałowiec, liść laurowy, pieprz, lub ziele angielskie. Ważne aby roztwór soli zawierał jej tyle, aby jajka swobodnie w nim pływały. Przed zanurzeniem obija się delikatnie jajka, aby ich skorupka była popękana, a następnie umieszcza w roztworze na jeden do siedmiu dni. Po tym czasie, przed spożyciem, obiera się jajko, przepoławia, wyjmuje żółtko, a w zagłębieniu umieszcza olej, ocet i pieprz. Do tej mieszanki dodaje się wcześniej wyjęte żółtko, ale tym razem do góry nogami, smaruje je musztardą i taką przekąskę zjada na raz. W sklepie tego obrane już jajka najczęściej można kupić w słoikach. W niektórych rejonach Niemiec jajka, jako przekąska, pojawiają się bardzo często w restauracjach. 2. Schweinekrusten (świńskie skwarki) Niemiecki klasyk, który wywołuje osłupienie wśród obcokrajowców i czasem jest przez nich mylony ze zwykłymi chipsami. Schweinekrusten to cieniutko pokrojona świńska skóra, którą następnie smaży się na głębokim tłuszczu. Tak przygotowana przekąska ma „tylko” 600 kalorii na 100g, ale to idealny przysmak dla wszystkich na diecie low carb, bo zawiera poniżej 1 grama na 100g węglowodanów. Skwarki można też łatwo przygotować w domu. Wystarczy cienko pokrojone płaty skóry gotować 20 minut w nieosolonej wodzie (sól powoduje, że robią się twarde), a następnie piec w temperaturze 220 stopni przez 40 minut. 3. Obazda (mieszanka serów i masła) Ten serowy przysmak jest szczególnie popularny w Bawarii, ale jego odmiany występują też w pozostałych rejonach Niemiec i Szwajcarii. Obazda to nic innego jak mieszanka starych serów, najczęściej Camemberta, Brie i innych miękkich odmian. Dodaje się do nich masło i przyprawy (głównie paprykę czerwoną i kminek), a czasem też cebulę. Dzisiaj najczęstszą odmianą Obazdy jest ta, w której dodaje się spienione masło, różową paprykę, bardzo drobno siekaną cebulę i odrobinę pszenicznego piwa, aby uzyskać bardziej kremową konsystencję. Czasem też pojawia się twaróg oraz zwykłe piwo (w Bawarii), lub wino (we Frankonii). Tak przygotowaną przekąskę je się z preclami, chlebem, rzodkiewkami, lub rzodkwią. Ważne aby krem spożywać tego samego dnia, po przyrządzeniu, bo po paru dobach może, przez dodaną cebulę, nabierać goryczki. Wcześniej przygotowywana wyłącznie w domach ze starych serów. W sklepach Obazdę można kupić od około 1980 roku. 4. Tortenguss (galaretka bez żelatyny) Może się wydawać dziwne, ale w Niemczech rzadko można kupić zwykłą galaretkę w proszku (czyli Götterspeise). Oczywiście jest też gotowa, już przygotowana jako deser, ale jeśli ktoś potrzebowałby galaretki do ciasta musi posiłkować o wiele bardziej popularnym proszkiem o nazwie Tortenguss. W przeciwieństwie do znanej Polakom galaretki, która zawiera głównie żelatynę (to białko), głównym składnikiem Tortenguss jest karagen – polisacharyd uzyskiwany z czerwonych wodorostów. W związku z tym, najczęściej ma barwę czerwoną (czasem też jest bezbarwny). Występuje w dwóch odmianach: z cukrem, lub bez. 5. Schokolade Schnitten (plasterki czekolady) Schokolade Schnitten to nic innego jak zwykłe tabliczki czekolady. Są one jednak bardzo cienkie i mniejsze od standartowej czekolady, tak aby łatwo je było zjeść, położone na pieczywie. Czyli to taki krem czekoladowy na chleb, ale w formie stałej. Produkowane są z mlecznej, lub gorzkiej czekolady i najczęściej jedzą je dzieci na pierwsze, lub drugie śniadanie. 6. Mark-Klößchen (kluseczki ze szpikiem kostnym) Kluseczki z białego pieczywa i wołowego, lub cielęcego szpiku kostnego, to bardzo popularny dodatek do zup. Do szpiku dodawana jest najpierw woda, a następnie jest on drobno siekany. Do tak powstałej masy dodawane są jajka, mąka i bułka tarta, lub chleb. Całość przyprawia się solą, pieprzem, zielem angielskim i gałką muszkatołową, a następnie gotuje w wodzie, lub bulionie. 7. Handkäse mit Musik (ser z cebulową marynatą) Ten typ sera należy do grupy serów produkowanych z kwaśnego mleka. Przedrostek hand (ręka) pochodzi od tego, że w dawnych czasach był ręcznie formowany. Produkowany kiedyś w wielu regionach, dziś jest specjalnością w południowo – zachodniej części Niemiec. Powstaje przez dodanie do chudego twarogu sody oczyszczonej i soli. Następnie dojrzewa przez jeden do dwóch dni, w temperaturze 25-28 stopni. Kiedy skórka robi się żółta opryskuje się ją roztworem soli i pakuje. Jeśli na opakowaniu znajduje się napis „produkowany metodą domową” ser dojrzewa nieco dłużej, aż do pojawienia się na jego powierzchni białej pleśni. Druga część nazwy „mit musik” (z muzyką) oznacza marynatę złożoną z cebuli, oleju, octu, soli, pieprzu i kminku, którą podaje się do sera. Skąd ta muzyka? Niegdyś przekąskę podawało się bez oleju i octu, które w osobnych butelkach, podczas serwowania w gospodach, obijały się o siebie. W ten sposób powstawał charakterystyczny dźwięk, który niektórym, po paru piwach, przypominał muzykę.;) 8. Waldmeister (marzanka wonna) Samej marzanki może nie znajdziemy w supermarkecie, bo to roślina rosnąca na łąkach. Pojawia się jednak , jako dodatek (lub w postaci aromatu), w bardzo wielu produktach. W niemieckich sklepach można kupić napoje, piwa, jogurty, słodycze, sosy, zupy i syropy z jej dodatkiem. Marzanka zawiera kumarynę, która w większych ilościach powoduje ból głowy i nudności. To właśnie ona nadaje roślinie charakterystyczny zapach siana. Z suszonych kwiatów i liści wytwarza się narkotyki, ale po spożyciu galaretki, lub piwa raczej trudno spodziewać się ciekawych efektów. Od 1974 roku dodatek czystej marzanki do napojów i słodyczy przeznaczonych dla dzieci jest zabroniony. W sklepach można znaleźć jedynie produkty, które zawierają niewielki (maksymalnie dwa miligramy na kilogram) dodatek kumaryny, pozyskanej z marzanki. W przypadku napojów alkoholowych jest to maksymalnie 5 miligramów. Dodatek do tytoniu jest w Niemczech zabroniony. 9. Rote Grütze (czerwony kisiel) Do najbardziej klasycznego Rote Grütze używa się porzeczek i malin. Po ich ugotowaniu w wodzie, lub winie z dodatkiem cukru (i ewentualnie wanilii i cytryny) przeciera się owoce przez sitko i dodaje skrobię. Może to być skrobia ziemniaczana, kukurydziana, lub kartoflana. Czasem dodaje się do takiej masy nieugotowane owoce, najczęściej truskawki, lub wiśnie. Czerwony kisiel wywodzi się ze Skandynawii, ale często określa go również jako specjalność kuchni północnych Niemiec. Regionalna odmiana kisielu z Bremy zawiera również pomarańcze. Można go kupić w całym kraju, prawie w każdym dyskoncie, lub supermarkecie. 10. Fisch Fond (bulion rybny w słoiku) Sam bulion rybny może nie jest niczym szczególnym, ale w niemieckim supermarkecie można go kupić w gotowej formie, w słoiku. Buliony w słoiku używa się nawet częściej niż te w kostce i o wiele łatwiej jest je znaleźć w sklepie. Ich wybór jest ogromny. Od warzywnego, przez pieczarkowy, truflowy, na dziczyźnie, drobiowy, cielęcy, kaczy, gęsi, wołowy po jagnięcy. Odmianą bulionu rybnego jest Fumet czyli bardzo intensywny w smaku bulion, gotowany na ościach i rybich łbach. Na zdjęciu widzimy buliony firmy Lacroix. Założona we Frankfurcie, w 1929 firma początkowa sprzedawała miejscowym restauracjom pasztety z gęsi. Poźniej jej właściciel Eugene Lacroix zauważył, że gotowanie bulionów i sosów w restauracjach zajmuje zbyt dużo czasu, dlatego wymyślił gotowe buliony w słoikach, które produkowane są do dzisiaj. 11. Russisch Brot (rosyjski chleb) Wbrew nazwie nie ma to nic wspólnego z chlebem. Ten wyrób piekarniczy powstaje z ciasta w skład którego wchodzi piana z białek, mąka, kakao i cukier, bez dodatku tłuszczu. Czasem dodaje się też do niego skrobię, karmel, lub cynamon. Cienkie ciasto formuje się następnie w kształt liter. Wypiek trafił do Niemiec z Sankt Petersburga. Przywiózł go Ferdinand Hanke, który otworzył w Dreźnie rosyjsko – niemiecką piekarnię. Stamtąd rosyjski chleb rozprzestrzenił się na całe Niemcy, a dziś można go kupić prawie w każdym sklepie. Nazwą rosyjski chleb określa się też jeden z rodzajów pisma komputerowego. 12. Salmiak (słona lukrecja) Wszyscy znamy cukierki, lub żelki lukrecjowe. Większość z nas pewnie zetknęła się z nimi po raz pierwszy w mieszance żelek Haribo. Ale co byście powiedzieli gdyby do lukrecjowych żelek dodać jeszcze sól? I to całkiem sporo soli? Przykładem takiego połączenia są Sallo X-Treme – twarde lukrecjowe karmelki z dodatkiem soli i olejku anyżowego, lub tzw. Salmiak Pastillen (na zdjęciu po prawej stronie). Nie jest to jednak zwykła sól kuchenna, ale chlorek amonu. Nadaje on lukrecji charakterystyczny cierpki i słony smak i powoduje chwilowy brak czucia języka. Dla osób nie przyzwyczajonych do jniego może wydawać się nieprzyjemny. Tego typu słodycze określa się w Niemczech jako Erwachsenelakritz (lukrecja dla dorosłych), a ich podawanie dzieciom jest zabronione. 13. Pfefferminzfondant Tafel (miętowa masa cukrowa) O ile masa cukrowa pojawiła się już w polskich sklepach i służy do dekorowania ciast, o tyle raczej trudno byłoby znaleźć masę cukrową w postaci słodkiej przekąski, którą można od razu spożyć. Może występować w postaci większych tabliczek, lub mniejszych kostek, o charakterystycznej, różowej barwie. Składa się prawie w całości z cukru, z dodatkiem olejku z mięty pieprzowej. Kawałki masy pokrywa się również czekoladą. 14. Semmel Knödel (bułczane knedle) Te, będące specjalnością kuchni południowoniemieckiej, austriackiej i czeskiej knedle, wyrabia się ze starych (co najmniej jednodniowych) bułek. Dodaje się do nich mleko, a według niektórych przepisów połowę z nich przysmaża się na maśle. Następnie do takiej masy dodaje się jajka, pietruszkę i skórkę cytrynową i wyrabia kulki. Po ugotowaniu w osolonej wodzie podaje się je jako dodatek do pieczeni, podrobów, grzybów, lub dań z soczewicy. W sklepach można kupić gotowe knedle, które wrzuca się do gorącej, ale nie gotującej wody, na 20 minut. Można też pokroić je w plastry i przysmażyć na patelni. Sprzedaje się je w torebkach (podobnych do tych, w których gotuje się ryż, ale w tym wypadku każdy knedel pakowany jest w osobną torebkę). Odmianą bułczanych knedli są również Brezenknödel – knedle ze starych precli, lub z bułek, produkowane z ciasta na precle. 15. Flammkuchen (cebulowa tarta) Flammkuchen można spotkać prawie w każdym markecie w postaci mrożonej lub świeżej (z lodówki). Najpopularniejsze są jednak w Palatynacie, kraju Saary oraz we francuskiej Lotaryngii i Alzacji. W odmianie tradycyjnej tartę robi się z cienko rozwałkowanego ciasta chlebowego. Na jego wierzch kładzie się kwaśną śmietanę, boczek i cebulę. Taki placek następnie piecze się w bardzo dużej temperaturze, ale bardzo krótko. Nazwa Flammkuchen czyli w dosłownym znaczeniu ciasto z ognia pochodzi od tego, że w dawnych czasach tarty pieczono w piecach, opalanych drewnem. Kiedy je rozgrzewano płomienie ognia były początkowo bardzo wysokie, co było idealnymi warunkami do pieczenia Flammkuchen. Istnieje wiele lokalnych odmian tart. Czasem podaje się je na słodko, z jabłkami, gruszkami i cynamonem, lub, jak we wschodniej części Hesji, ze smalcem, puree kartoflanym i krążkami cebuli. 16. Klopfer (likiery w małych butelkach) Nazwa Klopfer oznacza w dosłownym znaczeniu „uderzać”. Mianem tym określa się różnorodne likiery na bazie wódki. Pakuje się je w małe buteleczki (najczęściej o pojemności 20 ml) i sprzedaje w większych pudełkach, lub zgrzewkach. Często określa się je jako Party Mix, czyli „imprezową mieszankę”, a na opakowaniu można znaleźć informację ile razy należy taką buteleczką uderzyć w stół, zanim się ją wypije. Klopfer powinien zawierać minimum 15% czystego alkoholu do którego dodaje się słodkie napoje o różnych smakach. Najczęściej występujące smaki to: figowy, grapefruitowy, śliwkowy, śmietankowy, wiśniowy i Waldmeister. W jednej buteleczce może się znajdować nawet łyżeczka cukru. 17. Ayran (napój jogurtowy) W każdym markecie i dyskoncie znajdziecie w dziale nabiału Ayran. Klasyczny Ayran to jogurt wymieszany z wodą w stosunku 2:1 i sól. Jogurt produkuje się z mleka koziego, lub krowiego. Można go kupić również z owocami. W Turcji od 2015 roku to „narodowy napój”. 18. Bunte Eier (malowane jajka) Malowane jajka, które w Polsce pojawiają się tylko na Wielkanoc, w Niemczech można je kupić przez cały rok i w każdym sklepie. Malowane jajka są już ugotowane na twardo. Niestety tego typu jajek nie obowiązują żadne oznaczenia, ponieważ według prawa nie są już jajkami, ale „produktem przetworzonym”. Sklepy odkryły, że tego typu jajka bardzo dobrze się sprzedają , szczególnie wśród rodzin z małymi dziećmi. Dlatego z czasem zaczęto je sprzedawać przez cały rok. Naukowcy przestrzegają jednak przed ich częstym spożywaniem. Nie tylko ze względu na to, że najczęściej pochodzą z chowu klatkowego, ale również ze względu na barwniki, które mogą przenikać do wnętrza jajka i wywoływać alergie. 19. Fleischkäse (pieczeń z mielonego mięsa) Fleischkäse (dosłownie „mięsny ser”) nazywany również Leberkäse (wątróbkowy serem) nie ma nic wspólnego ani z wątróbką, ani z serem (poza kształtem). Do jego produkcji używa się mielonej wieprzowiny, wołowiny, boczku i kruszonego lodu. Składniki mieli się na jednolitą masę i formuje w bloki. Do przyprawienia używa się soli peklującej, pieprzu, kolendry, imbiru oraz gałki muszkatołowej. Tak przygotowany blok piecze się, lub gotuje. Jedynym miejscem w całych Niemczech gdzie dodaje się do Fleischkäse wątróbkę jest Bawaria oraz okolice Stuttgartu. Tam, aby produkt został nazwany Leberkäse, musi zawierać mimum 5 % wątróbki. Bardzo popularną , niemiecką przekąską jest Fleischkäse w bułce z ogórkiem i słodką, lub zwykłą musztardą. Można go również smażyć na patelni i podać z pieczonymi ziemniakami i kapustą, lub panierować. Wtedy nosi nazwę fałszywego Cordon Bleu. 20. Knack und Back Brötchen (bułki w puszce) Każdy z nas zna mrożone bułki, które można włożyć do pieca i po kilku minutach zjeść na śniadanie. Ale gdyby tak surowe ciasto na bułki podzielić na mniejsze porcje i wepchnąć do puszki? Wystarczy potem tylko umieścić je na 10 minut w piekarniku i voila: chrupiące, puszyste bułeczki gotowe. Można też kupić croissanty w puszce. Bonus Honorowa wzmianka należy się również: gotowym plackom ziemniaczanym w pojemniku, ketchupowi z curry, który obok zwykłego jest jednym z najbardziej popularnych, niemieckich ketchupów, słodkiej musztardzie z dodatkiem miodu (w tańszej wersji z dodatkiem cukru), remuladzie (majonezie z dodatkiem ziół), która jest w Niemczech równie popularna jak majonez, pieczarkom z wody (które są podstawową odmianą pieczarek w słoiku), Fondorowi (bardzo popularniej w Niemczech mieszance przypraw od Maggi), Knusper Flocken (sucharkom w czekoladzie), plastikowych butelkach, lub kuflach wypełnionych żelkami , Teewurst (wieprzowo-wołowej kiełbasie, wędzonej na bukowym drewnie), mrożonej, krojonej cebuli, mrożonym preclom, Obstbrand (owocowym brandy) oraz oczywiście królowi niemieckiego fast foodu czyli Currywurst (parówce w pomidorowym sosie z curry).

wódka w dziwnych butelkach